20-01-19
Powiat chojnicki. Przed fontannę na rynku przyszła ponad setka osób
Światełko dla Pawła Adamowicza

Chojniczanie także oddali wczoraj (sobota) hołd zamordowanemu 13 stycznia prezydentowi Gdańska Pawłowi Adamowiczowi. Przed fontannę na rynku przyszła ich ponad setka.


Chojniczanie przyszli pokazać solidarność z Gdańskiem i oddać hołd zamordowanemu prezydentowi tego miasta.   |  fot. Maria Eichler

To nie było zgromadzenie polityczne, mimo obecności starosty Marka Szczepańskiego (PO), burmistrza Arseniusza Finstera (bezpartyjny) oraz radnych. Bo nie polityka była najważniejsza w dniu pogrzebu gdańskiego samorządowca.

Wszystko dla Gdańska
Jak podkreśliła Bożena Stępień, warto było pożegnać dobrego człowieka. I to takiego, o czym mówili Marek Szczepański i Arseniusz Finster, który wcielał w życie ideę Gdańska jako miasta wolności i solidarności, wolnego od ksenofobii, przyjaznego dla przybyszów z różnych stron świata, miasta nowoczesnego i europejskiego. Takiego, w którym chce się żyć. Adamowicz sam przez swoją otwartą postawę zachęcał do takiego myślenia o samorządzie, który nie kojarzy się z barierami i zamordyzmem, ale przyjaznym stosunkiem wobec obywateli.

Sam angażował się w pomoc dla innych, był wolontariuszem WOŚP, zbierał datki dla hospicjum, pomagał dzieciom z krajów Afryki. Jego bezsensowna i tragiczna śmierć wyzwoliła refleksję o tym, jakim krajem stała się Polska, a diagnoza wcale nie jest optymistyczna, o czym dobitnie mówił podczas pogrzebu ks. Ludwik Wiśniewski. Ten wątek – agresji, nienawiści, standardów promujących kłamstwo, pogardę i dzielenie ludzi na lepszy i gorszy sort – przewijał się też w wypowiedziach na chojnickim rynku.

Pożegnanie wierszem
Bożena Brunke zrezygnowała z czytania wiersza Szymborskiej pt. „Nienawiść”, bo uznała, że trzeba pójść w inną stronę. – Uśmiechnijmy się do siebie – mówiła. – Podajmy sobie ręce. Przestańmy się nienawidzić. Możemy mieć różne zdania, ale nie musimy skakać sobie do gardeł. Monika Szczukowska przypomniała wiersz Norwida „Bema  pamięci żałobny rapsod”, a Teresa Ziółtkowska wiersze nagrodzone na Kwietniowych Spotkaniach z Poezją w starym ogólniaku – Tomasza Szymczaka i Ewy Kleinschmidt. Ten pierwszy zmroził krew, bo mówił o dehumanizacji naszego świata, ale ten drugi niósł promyk nadziei.

Na fontannie rozbłysły światełka. A na koniec na rynku rozbrzmiała pieśń, która w tym tygodniu stała się wymownym komentarzem do tragicznych wydarzeń w Gdańsku – „The Sound of Silence”. I to był przejmujący akcent końcowy wieczornego spotkania.

Tekst i fot. Maria Eichler    

 





Materiały umieszczone w portalu Wizjalokalna.pl chronione są prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z materiałów w całości lub fragmentach, dalsze ich rozpowszechnianie bez zgody pisemnej redakcji portalu Wizjalokalna.pl, jest zabronione.