27-04-18
Powiat chojnicki. Będzie zarabiał więcej niż minister zdrowia
Podwyżka dla dyrektora szpitala wywołała sporo politycznych emocji

Po uchwale zarządu powiatu chojnickiego dyrektor Leszek Bonna będzie teraz zarabiał 17,5 tys. zł brutto miesięcznie. – To więcej niż minister zdrowia – grzmiała na sesji radna Mirosława Dalecka.



Przed burzliwą sesją radni obejrzeli w sali obrad… wystawę broni.   |  fot. (olo)

Zanim jednak doszło do dyskusji na temat podwyżki dla dyrektora, przewodniczący Rady Powiatu Robert Skórczewski poinformował, że po rezygnacji Małgorzaty Kaczmarek i Tomasza Pajdaka rada będzie tymczasowo pracować w 19. osobowym składzie. Na następnej sesji być może zostaną już zaprzysiężeni kolejni radni z list – jak poinformował komisarz wyborczy ze Słupska, jednym z nich będzie Sławomir Rząska.

Przed sesją oraz w jej trakcie radni obejrzeli wystawioną w sali obrad… broń. Kilka sztuk leżało na stole, a była to wystawa reklamująca organizowaną wkrótce wystawę. Jednym z wątków interpelacji radnych była podwyżka wynagrodzenia dla dyrektora szpitala Leszka Bonny. O argumenty tej decyzji pytała radna Mirosława Dalecka. – Chyba pierwszą decyzją tego zarządu po wyborach było zwiększenie wynagrodzenia dyrektorowi, koledze partyjnemu. W ciągu trzech lat zarząd zwiększył wynagrodzenie dyrektorowi o 3,3 tys. zł. Teraz jest decyzja, że będzie zarabiał 17,5 tys. zł, to więcej niż minister zdrowia – mówiła radna Dalecka.

I powiązała to z „dużą” polityką, przenosząc partyjne kłótnie na grunt powiatu. Radna wytknęła, że wicestarosta Marek Szczepański, który jest przewodniczącym rady społecznej szpitala, jak i Leszek Bonna są z Platformy Obywatelskiej. – Przed końcem kadencji w roku wyborczym trzeba podziękować koledze podwyżką. Za co? Przecież szpital generuje ogromne straty, a plan naprawczy jest ubogi i nie przynosi oszczędności, a dodatkowo zatrudnia się kolejną osobę w księgowości. 200 pracowników szpitala otrzymuje najniższe wynagrodzenie miesięczne i to jeszcze w dwóch transzach. To wstyd przyznawać podwyżkę panu dyrektorowi, który nie ma pieniędzy dla najmniej zarabiających i w dodatku ma problemy kadrowe. To bulwersuje mieszkańców i pracowników szpitala – mówiła Dalecka, wspominając też o tym, że jak wyczytała na lokalnym portalu, jeden z najbliższych członków rodziny dyrektora dostał 5 tys. zł pomocy finansowej, bo ma szczególnie trudną sytuację życiową spowodowaną zdarzeniem losowym.

Starosta Stanisław Skaja odpowiedział, że dyrektor Leszek Bonna otrzymał podwyżkę, gdyż na nią zasłużył. Powiedział też, że od kwietnia podwyżki dostaną też pracownicy starostwa oraz jednostek podległych.  – Co do dyrektora, to cenimy jego pracę. Pan dyrektor ma umowę o pracę, a nie kontrakt, kieruje jednostką, która zatrudnia prawie 1000 osób, nie licząc pacjentów. Jego wynagrodzenie to goła pensja, nie ma nagród, nie ma trzynastki. Szpital mimo straty ma płynność finansową. Dzięki zaangażowaniu pana dyrektora szpital od 2003 roku nie ma większych problemów z funkcjonowaniem i cały czas się rozwija, są nowe oddziały, a kolejki do lekarzy to nie wina dyrektora, to wina systemu. Proszę sprawdzić ile dyrektor szpitala pozyskał środków na funkcjonowanie placówki. Trzeba doceniać takich ludzi – powiedział starosta Skaja.

Do słów radnej Daleckiej odniósł się też wicestarosta Marek Szczepański. Przypomniał radnej, że startowała z list PiS, a minister zdrowia tej partii dostał 65 tys. zł nagrody, a swoim wiceministrom sam dał ponad 300 tys. zł nagród. – Nagradzanie czy podwyżki dla kolegów to filozofia ugrupowania, z którego pani starostowała. Tak właśnie robicie. Minister zdrowia dostał 65 tys. zł nagrody, a jego wiceministrowie 300 tys. zł. Pan prezes zareagował, bo jak ludzie zobaczyli, jak się pod stołem daje kolegom, to kazał zwrócić te pieniądze – powiedział Szczepański.

Wicestarosta przypomniał, że dyrektor Bonna zarządza największym zakładem pracy w Chojnicach, operuje budżetem podobnym swego czasu do powiatu i się nie leni, bo szpital w ostatnich latach pozyskał 50 mln zł środków na inwestycje, dzięki czemu powstają nowe oddziały, a placówka się rozwija. Marek Szczepański wyjaśnił też, że strata szpitala nie ma nic wspólnego z bieżącym funkcjonowaniem lecznicy. Dodał, że lekarze, pielęgniarki i pracownicy też dostają podwyżki, a pieniądze pochodzą z Narodowego Funduszu Zdrowia. 

Radna Dalecka w odpowiedzi powiedziała, że nie wstydzi się, że startowała z list PiS i być może wkrótce znów z nich wystartuje. – Nie wstydzę się tego, co robi rząd PiS, a afery hazardowa, paliwowa, stoczniowa, Amber Gold były za panowania totalnej opozycji, którą pan reprezentuje – powiedziała.

Tekst i fot. (olo)

 


Dyrektor chojnickiego szpitala - Leszek Bonna - fot. (ro)





Materiały umieszczone w portalu Wizjalokalna.pl chronione są prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z materiałów w całości lub fragmentach, dalsze ich rozpowszechnianie bez zgody pisemnej redakcji portalu Wizjalokalna.pl, jest zabronione.