13-06-19
Gm. Czersk. List czytelnika, zdjęcia
Jazda po drodze wojewódzkiej
nr 237 często kończy się ucieczką do lasu, bądź rowu...
Jan Konefka, członek rady sołeckiej Sołectwa Złotowo, zwrócił się za naszym pośrednictwem m.in. do reprezentanta mieszkańców gminy – burmistrza Czerska – z pytaniami w sprawie fatalnego stanu drogi wojewódzkiej nr 237 (poniżej).
Sprawę skierowaliśmy również do przedstawiciela zarządcy drogi nr 237 – Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku.
„Pytania odnośnie drogi wojewódzkiej nr 237 odcinek Czersk-Tuchola. Jakie są szanse na poprawienie bezpieczeństwa na tej drodze? Jest ona bardzo ruchliwa, pogoda sprzyja jeździe na rowerach, motorach, lecz jazda często kończy się ucieczką do lasu, bądź rowu, głównie przed tirami. Droga staje się coraz węższa i już nawet samochody osobowe miewają dużą trudność z mijaniem się, aby nie zaliczyć pobocza, które wygląda jak wygląda, czyli go brak. Pobocza zostały w kilku fragmentach wymienione, lecz w bardzo dużej części nadal ich nie ma. Chciałbym ja, jak i też inni mieszkańcy i użytkownicy tej drogi o konkretną odpowiedź kiedy będzie w końcu ta droga zrobiona w całości? Czy urzędnicy czekają na wypadki? Czy wolą wypłacać kolejne odszkodowania za uszkodzenia pojazdów? Lecz nie pojazdy odgrywają tutaj rolę pierwszoplanową, ale ludzkie NASZE życie.” – pisze Jan Konefka, jego zdjęcia - poniżej.
„Gmina Czersk zaproponowała ZDW wspólną przebudowę ul. Tucholskiej. W najbliższym czasie Burmistrz Czerska spotka się po raz kolejny w tej sprawie z dyrektorem ZDW Grzegorzem Stachowiakiem. Jeśli chodzi o odcinek poza miastem Czersk, to drogowcy zapowiadają cząstkowe remonty drogi 237. Jeszcze w tym roku zostanie ułożona tak zwana duża łata na 200-metrowym odcinku przy jeziorze Świdno. Kolejne kompleksowe remonty drogi poza granicami miasta, w kierunku Tucholi, zaplanowane zostały na najbliższe lata.” – brzmi odpowiedź z czerskiego ratusza. Jednocześnie urzędnicy zauważają, że na pytania na temat stanu drogi i planowanych prac remontowych powinien odpowiedzieć ZDW.
Kierownik chojnickiego oddziału ZDW, Krzysztof Deruba obiecuje, że osobiście sprawdzi wskazany odcinek. Jutro ma odnieść się do tematu.
(red)
(AKTUALIZACJA)
List czytelnika:
„Witam
Również uczęszczam tą drogą codziennie wożąc autobusem ludzi do Tucholi i z powrotem i powiem że nie raz włosy jeżą się na głowie mijając się z ciężarówkami. I mam taką sugestię może zamiast któryś raz pytać o naprawę, może warto zapytać czy nie szłoby jakoś skutecznie ograniczyć ruch pojazdów ciężarowych na tej trasie. Fakt że na Czerskiej Strudze jest ustawiony znak tonażowy 20t i na wyjeździe z Tucholi i Czersku tablice informacyjne o tym ograniczeniu, lecz skutecznie jest lekceważony. Nie raz mijałem się przy jeziorze z ciężarówkami wyładowanymi drzewem jadącymi w kierunku Czerska jedna za drugą, a one ważą więcej niż te 20t. Dlatego proponuje może ruszyć kwestię ograniczenia ruchu ciężarowego tam bo to one najbardziej pobocza psują i nie zjeżdżają tylko spychają innych użytkowników ruchu.”
Zdjęcia wykonane przez czytelnika - za tablicą Czersk- kierunek Tuchola w Złotowie:
Materiały umieszczone w portalu Wizjalokalna.pl chronione są prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z materiałów w całości lub fragmentach, dalsze ich rozpowszechnianie bez zgody pisemnej redakcji portalu Wizjalokalna.pl, jest zabronione.