9-05-18
Czersk. Mieszkanka: Zostaliśmy pozbawieni wody - przez 3,5 godziny
Kamienica w centrum Czerska – wracamy do tematu

Wraca sprawa kamienicy w centrum Czerska (naprzeciwko urzędu miejskiego), w której mieści się kilka mieszkań komunalnych, jeden lokal własnościowy oraz użytkowy, którym dysponuje AZK.

- Wczoraj (8.05) spotkała nas nieprzyjemna sytuacja, zostaliśmy pozbawieni wody - przez 3,5 godziny. Nie wiem dlaczego, bo opłacamy rachunki w terminie i nie zasługujemy na takie traktowanie.  Nasza sytuacja jest szczególna stąd nie wiemy co o tym wszystkim myśleć, czy nie łączyć chęci sprzedaży całej kamienicy przez gminę Czersk z zaistniałą sytuacją? Ostatnio napisaliśmy pismo do burmistrz Czerska, aby ponownie podjęła z nami negocjacje w sprawie zamiany mieszkania lub zapłaty za nasz lokal i udziały w działkach. Jednak do tej pory nie ma odpowiedzi. Kiedyś były pewne propozycje ze strony samorządu, ale ich nie przyjeliśmy, bo nie były dla nas satysfakcjonujące. Przecież chcemy tylko godnie i spokojnie żyć, kupić podobne mieszkanie. Nie wiem dlaczego naszym władzom tak trudno to zrozumieć. Wartość naszej nieruchomości oceniamy na ok. 300 tys. zł. Pewnie jej wartość rynkowa jest wyższa, ale tak jak wspomniałam wcześniej – nas interesuje tylko możliwość odkupu mieszkania o podobnej wielkości, w podobnej lokalizacji – mówi Maria Piotrowska.

Rodzina państwa Piotrowskich poprosiła o pomoc Romana Lipskiego.
- Po raz kolejny podejmuję interwencję na styku mieszkaniec – władza samorządowa. Powiem krótko, przykro patrzeć na sposób działania władzy - jej podejście do konkretnych kwestii. Chciałbym jednak zapewnić, że wszelkie możliwości prawne dotyczące ochrony interesów tej rodziny przy sprzedaży kamienicy zostaną wykorzystane – mówi Roman Lipski, dodając, że dziwi się, iż samorząd dąży do sprzedaży tak intratnej nieruchomości w samym centrum Czerska, której pomieszczenia mogłyby być wykorzystane na cele publiczne, choćby funkcjonowanie zapowiadanego tak głośno wydziału komunikacji. Jednocześnie apeluje do radnych, aby powstrzymali zbycie obiektu.

Burmistrz Jolanta Fierek informuje, że w sprawie sprzedaży własnościwego mieszkania w budynku przy ul. Kościuszki w Czersku odbyło się już kilkanaście spotkań. Rozmowy dotyczyły kupna bądź zamiany lokalu państwa Piotrowskich na inne mieszkanie będące w zasobach gminy. Wszystkie osoby – oprócz rodziny państwa Piotrowskich – zostały już przeniesione w inne miejsca. Propozycję gminy przyjęła również niedawno jedna z pań posiadająca drugi lokal własnościowy w przedmiotowej kamienicy. Otrzymała mieszkanie komunalne przy ul. Transportowców oraz środki finansowe. Włodarz mówi, że nie odpisała na ostatnie pismo rodziny, ponieważ wkrótce zorganizuje spotkanie w urzędzie, gdzie jeszcze raz spróbuje przekonać państwa Piotrowskich do skorzystania z oferty gminy. 

Burmistrz Jolanta Fierek, wyjaśnia, że remont obiektu jest nieopłacalny, dlatego powinien zostać sprzedany. Gmina sprzeda całą nieruchomość (jeśli porozumie się z rodziną Piotrowskich) lub część należącą do samorządu. Są już ponoć chętni na zakup obiektu. Jeśli dojdzie do przetargu oferty będą zgłaszane na bieżąco w trakcie jego trwania, w drodze licytacji.

Włodarz zapewnia, że nie uzgadniała kwestii dotyczącej przerwy w dostawie wody, która wystąpiła wczoraj w mieszkaniu państwa Piotrowskich.

Okazuje się, że wspomniana przerwa w dostawie wody mogła mieć związek z rezygnacją Administracji Zasobów Komunalnych z usług świadczonych przez czerski ZUK – dostawcę wody.
Maciej Janikowski, szef AZK wyjaśnia, że wystąpił do Zakładu Usług Komunalnych z wnioskiem o odłączenie głównego wodomierza, ponieważ w obiekcie nie ma już osób zamieszkujących komunalne lokale.

O odniesienie się do sprawy poprosiliśmy dyrektora ZUK Pawła Garbackiego. Dyrektor powiedział, że ewentualnie zajmie stanowisko po publikacji artykułu.

(red)

(AKTUALIZACJA)
Poniżej stanowisko dyrektora ZUK w Czersku:

„W nawiązaniu do opublikowanego artykułu i zawartych w nim absurdalnych podejrzeń, informuję że zaistniała przerwa w dostawie wody nie ma żadnego związku ze sporem pomiędzy rodziną Państwa Piotrowskich a gminą Czersk!

Wykonywano jedynie prace związane z realizacją złożonego wniosku o demontaż wodomierza głównego. Niestety zarówno sam wnioskodawca jak i Zakład Usług Komunalnych nie posiadał informacji dotyczącej rzeczywistego układu instalacji wodociągowej w przedmiotowym budynku, co też miało swoje konsekwencje.

Ponadto ze wstępnych ustaleń wynika, że konieczna będzie ponowna wizyta w obiekcie i sprawdzenie układu istniejącej instalacji wodociągowej czy spełnia ona wymogi wynikające m.in. z ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i czy nie występują inne niepożądane podłączenia.

Paweł Garbacki”




Przypomnijmy, rodzina państwa Piotrowskich wykupiła 18 lat temu na własność lokal o pow. ok. 55 m2. Kosztował wtedy ok. 10 tys. zł. Rodzina mieszkanie wielokrotnie remontowała i we własnym zakresie prowadziła poszczególne prace modernizacyjne. Cały obiekt przy ul. Kościuszki w Czersku jest zaniedbany. Gmina zmierza do tego, aby go sprzedać, bo jak mówi burmistrz remont jest nieopłacalny. 

 


Rodzina państwa Piotrowskich poprosiła o pomoc Romana Lipskiego (na zdjęciu z lewej).  Krzysztof Piotrowski trzyma w ręku pismo (publikujemy poniżej) skierowane do burmistrz Czerska. – Minął miesiąc, a my wciąż nie otrzymaliśmy odpowiedzi – mówi mężczyzna.





Materiały umieszczone w portalu Wizjalokalna.pl chronione są prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z materiałów w całości lub fragmentach, dalsze ich rozpowszechnianie bez zgody pisemnej redakcji portalu Wizjalokalna.pl, jest zabronione.