3-09-21
Powiat chojnicki. ZDJĘCIA, WIDEO
Na Starym Rynku w Chojnicach można podejrzeć jak przebiegały badania archeologiczne
Od maja ubiegłego roku chojnicki fotograf Daniel Frymark, przy pomocy aparatu fotograficznego, dokumentował pracę naukowców prowadzących badania pn. „Archeologia Doliny Śmierci”. Efekty jego pracy można obejrzeć na Starym Rynku.
- Dolina Śmierci jest miejscem szczególnym, które chojniczanie znają. Natomiast dzięki panu doktorowi Dawidowi (Kobiałce - przyp. red.) i, jak powiedział dzisiaj, przeszło setce osób, które pracowały przy wykopaliskach, to byli naukowcy, studenci, różne osoby, odkrywamy prawdę o tym miejscu, bo my jej nie znaliśmy.
- I to jest moim zdaniem bardzo przykre, że przez tyle lat ta Dolina jest razem z nami, a my nie wiedzieliśmy dokładnie, co tam się wydarzyło. […] Ja sobie nawet nie wyobrażam tego ogromu okrucieństwa - mówił podczas otwarcia wystawy burmistrz Arseniusz Finster. Jednocześnie włodarz podkreślał, że „dziejowym zadaniem” jest prowadzić badania nad Doliną Śmieci tak długo, aż zostanie poznana i udokumentowana cała prawda o tym do czego dochodziło i kto ginął na polach Igielskich.
Burmistrz przypomniał także, że w niedalekiej przyszłości planowana jest kompleksowa modernizacja ulicy Igielskiej. Komfortowy i wyraźnie oznaczony ma być także dojazd do miejsca masowej kaźni z okresu II wojny światowej. - Mam nadzieję, że te zdjęcia zobrazują państwu, to co się wydarzyło w Dolinie Śmierci, ponieważ jest to dla większości chojniczan nieznana historia. Chodzi o wydarzenia z ‘45 roku.
- Ta wystawa jest tylko procentem tego, co udało nam się tam zrobić. Mam nadzieję, że będzie jeszcze możliwość pokazania większej ilości zdjęć, większej ilości materiałów. […] Mam nadzieję, że te zdjęcia będę też przestrogą na przyszłość, że pokażą jak mogą się potoczyć losy, jeżeli nie będziemy dla siebie dobrzy - mówił Daniel Frymark. Fotograf zdradził także, że wraz z doktorem archeologii pracują nad filmem dokumentalnym o Dolinie Śmierci. Obraz ma pokazywać historie chojniczan, których niefortunny los w jakiś sposób z tym miejscem połączył.
Dr Dawid Kobiałka natomiast podczas otwarcia wystawy pokrótce opowiedział o założeniach i odkryciach prowadzonych przez ponad rok badań naukowych. - Ich zasadniczym celem było, przynajmniej spróbowanie, odnalezienia materialnych śladów zbrodni, do których dochodziło w Dolinie Śmierci. Zarówno w ‘39 jak i ‘45 roku. Na chwilę obecną nie wszystko mogą państwo zobaczyć, nie o wszystkim możemy na chwilę obecną mówić. Niemniej jednak, to co udało nam się dotąd ustalić, to odkrycie ponad 4000 artefaktów, rzeczy osobistych ofiar oraz szczątek najprawdopodobniej kilkuset osób - mówił.
Całe przemówienia publikujemy w materiale wideo (TUTAJ)
Anna Zajkowska