25-08-19
Powiat chojnicki. ZDJĘCIA
Ćwierć tysiąca rowerzystów na piątym
Rajdzie Kaszubskiej Marszruty
Aż 250 rowerzystów zgromadził tegoroczny Rajd Kaszubskiej Marszruty. Wśród uczestników był też gość specjalny - jedyny dwukrotny medalista olimpijski wśród polskich kolarzy Mieczysław Nowicki. W sobotę 24 sierpnia odbył się po raz piąty Rajd Kaszubskiej Marszruty.
Świetna pogoda, wysoka frekwencja, medalista olimpijski – piąty Rajd Kaszubskiej marszruty był wspaniały pod każdym względem. Do ok. 200 rowerzystów, którzy wyruszyli po godz. 10.00 ze Starego Rynku w Chojnicach dołączyło jeszcze po kilkunastu rowerzystów m.in. z Czerska czy Brus. Łącznie ścieżkami Kaszubskiej Marszruty jechało ok. 250 rowerzystów, w tym liczna i wyróżniająca się koszulkami grupa chojnickich cyklistów.
Gościem specjalnym rajdu, co jest tradycją już od samego początku, był medalista olimpijski Mieczysław Nowicki. Gościa przedstawił Andrzej Beger. - Jak widać, latka lecą, a nasz gość, mimo 51 rocznika, nadal jest w formie. Kiedyś wszyscy słuchaliśmy w radio gdy startował w Wyścigu Pokoju – mówił Beger. Nowicki, jak przypomniano, kolarską karierę rozpoczynał nie na szosie, a na torze, zajmując z drużyną m.in. czwarte miejsce na Igrzyskach Olimpijskich w Monachium w 1972 roku.
Na torze zawsze był w czołówce najważniejszych mistrzostw, ale medale zdobywał głównie na szosie – w 1976 roku w Montrealu wywalczył dwa medale olimpijskie – srebro w drużynie i brąz indywidualnie. Był też medalistą mistrzostw świata. Wczoraj „Mundek”, bo tak nazywają go bliscy, pogratulował chojniczanom i mieszkańcom okolic tak licznego udziału w rajdzie. - Cieszę się, że znajdujecie czas, by uprawić sport – mówił Nowicki, który prężnie działa w organizacjach sportowych i olimpijskich. Wczoraj wręczył staroście Markowi Szczepańskiemu wyjątkowy album o Irenie Szewińskiej oraz specjalny znaczek.
Z wysokiej frekwencji cieszył się zapalony rowerzysta starosta Marek Szczepański. - Jeździmy rowerami prawie codziennie, ale dziś jest takie święto roweru – mówił wczoraj starosta.
Tuż przed startem Andrzej Beger przypominał, że Rajd Kaszubskiej Marszruty to nie wyścig, tylko wspólny przejazd dla relaksu i takim właśnie tempem rowerzyści pojechali w stronę Brus, by na wysokości skrzyżowania na Zaporę skręcić w lewo w las w kierunku Funki i wrócić do Parku 1000-lecia na Święto Powiatu Chojnickiego.
Warto jeszcze dodać, że dzięki chojnickiemu muzeum na rynku przy fontannie można było zobaczyć bardzo stare dwa bicykle z 1870 i z 1890 roku.
Tekst: (olo)
Fot. (olo), OK Rytel