28-02-22
Czersk. ZDJĘCIA
Czerskie Morsy – nie tylko kąpiel w lodowatej wodzie...

Czerskie morsy to grupa bardzo aktywnych i towarzyskich osób, które od czterech sezonów spotykają się nad Jeziorem Ostrowite, żeby prozdrowotnie i w miłej atmosferze spędzić czas.  Grupa liczy około 30 członków, ale każdy chętny może się przyłączyć, czy to dzieci czy dorośli. Tutaj nie ma ograniczeń. Chętni mogą się zgłosić w każdą niedzielę o godz. 13.00 na plaży nad Jeziorem Ostrowite.

Sezon na morsowanie zaczyna się mniej więcej w połowie października, a kończy przed Wielkanocą. Wszyscy zgodnie odpowiadają, że najlepszy klimat jest wtedy, gdy nie wieje wiatr, a jest mroźno, spadnie śnieg i do wody wchodzi się przez przeręble.

Jak wygląda przygotowanie do morsowania i co jest potrzebne?
- Rękawiczki, odpowiednie buty, najlepiej takie do wchodzenia do wody, aby ochronić stopy, czapka, strój kąpielowy. A przed wejściem do wody, trzeba zrobić rozgrzewkę. Najlepiej sprawdza się bieganie i pajacyki, jednak nie można się przy tym spocić. Osoby początkujące mogą spędzić w wodzie około 3-5 minut, a dla zaawansowanych nawet 15 minut nie sprawia problemu. Najważniejsze jest słuchanie swojego ciała i wysyłanych przez niego sygnałów. Jeżeli komuś zaczyna się robić ciepło, to powinien jak najszybciej wyjść z wody, aby nie stracić czucia. Po wyjściu najlepiej jak najszybciej się ubrać i napić czegoś ciepłego. Ale można też zrobić przebieżkę i ponownie wejść do wody.

Morsy zapytane o zdrowotne korzyści z morsowania zgodnie odpowiadają:
- Dzięki temu ma się lepsze samopoczucie. Zmniejszają się stany zapalne w ciele. Ważnym aspektem, szczególnie dla kobiet dbających o figurę jest spalanie tkanki tłuszczowej i zmniejszenie cellulitu. Wydzielają się endorfiny, zdecydowanie poprawia się nastrój. A gdy morsuje się regularnie, to z niecierpliwością czeka się na kolejny raz.

Pani Beata, która morsuje już 9. sezon, opowiedziała, że przygodę z morsowaniem zaczynała w Gdyni, w morzu, potem morsowała w Czarnej Wodzie, a także w Jeziorze Trzcianno w Łobodzie koło Śliwic.
- Jednak najlepiej morsuje się w Jeziorze Ostrowite i robię to z czerskimi morsami już od 4 sezonów – zachęca inne osoby.

Czerskie morsy bardzo chętnie udzielają się charytatywnie, a ostatnio - w styczniu - grupa zbierała pieniądze na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Jak sami mówią, wystarczy hasło, a wszyscy chętnie przystępują do działania. Grupa działa także jako „Aktywni Borowiacy” i udziela się  w biegach, zawodach, a niektóre osoby trenują przed udziałem w maratonach.

Morsowanie to okazja także do tego, aby się spotkać, zintegrować, miło spędzić czas nie tylko na wspólnych kąpielach ale na przykład przy ognisku i pieczeniu kiełbasek po wyjściu z wody.

(red)
fot. nadesłane, (red)





Materiały umieszczone w portalu Wizjalokalna.pl chronione są prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z materiałów w całości lub fragmentach, dalsze ich rozpowszechnianie bez zgody pisemnej redakcji portalu Wizjalokalna.pl, jest zabronione.