14-02-20
Czersk. Do sprawy odnosi się szpital
Czytelnik oburzony zachowaniem lekarza
pełniącego dyżur w opiece nocnej i świątecznej w Czersku

Do redakcji portalu wizjalokalna.pl zgłosił się czytelnik Dawid Sobaczak, który jest oburzony zachowaniem lekarza przyjmującego w punkcie POZ (opieka nocna i świąteczna zdrowotna) w Czersku przy ul. Leśnej.

Sytuacja dotyczy rozmowy telefonicznej z dn. 23 stycznia ok. godz. 22.00-23.00. Wspomniany czytelnik informuje, że szukał pomocy dla chorej na nowotwór żony. Zadzwonił do wskazanej wyżej placówki w Czersku i zapytał lekarza jak może jej pomóc (kobieta wymagała pomocy po otrzymanej niedawno „chemii”). Miał usłyszeć od lekarza że:  on (czyli lekarz) nie jest od tego, nie podawał jego żonie „chemii”.

Ostatecznie został wezwany zespół ratownictwa medycznego (z Brus), który udzielił kobiecie pomocy.

Nasz rozmówca Dawid Sobaczak jest oburzony zaistniałą sytuacją, nie rozumie dlaczego lekarz nie wykazał się empatią i w tak obcesowy sposób zbył pacjentkę, nie informując o możliwości uzyskania pomocy. Mieszkaniec Czerska (pan Sobaczak) zamierza skierować sprawę do Izby Lekarskiej i NFZ.

Pod koniec stycznia wyłaliśmy prośbę do szpitala o odniesienie się do przedstawianej kwestii. Dziś otrzymaliśmy odpowiedź – publikujemy poniżej.

- W odpowiedzi na e-mail z dnia 28.01.2020 r. informuję, że na podstawie wyjaśnień złożonych przez Wiceprezesa Zarządu Therapeutica Sp. z o.o., lekarz pełniący w tym czasie dyżur, po przeprowadzonej rozmowie telefonicznej z Panem Sobczakiem wskazał, że właściwym miejscem do udzielenia informacji co do dalszego leczenia i opieki będzie ośrodek wysokospecjalistyczny, który do tej pory zajmował się leczeniem pacjentki. W opinii lekarza chora nie wymagała interwencji lekarza dyżurnego. Informuję, że do sposobu przekazania informacji oraz ewentualnego braku empatii u lekarza odnosić się nie będziemy, bowiem są to subiektywne odczucia Pana Sobczaka – wyjaśnia Karolina Wołk, z Działu Audytu Szpitala Specjalistycznego im. J.K.Łukowicza w Chojnicach.

(red)