23-03-18
Gm. Czersk. Naczelnik: To już dosłownie „ostatni dzwonek” na doposażenie jednostki
Druhowie z OSP Rytel sami zdecydują
co zrobić z dietami za udział w akcjach

Druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Rytlu nie zrzekli się diet za udział w akcjach. Przypomnijmy, strażakom ochotnikom uczestniczącym w akcjach ratunkowych należą się tego rodzaju środki finansowe, które wypłaca gmina.

Do tej pory wszystkie jednostki z gm. Czersk na walnych zebraniach podejmowały stosowne uchwały o zrzeczeniu się diet na rzecz zakupu sprzętu, który był później dzielony równo pomiędzy wszystkie 13 jednostek OSP (ok. 36 tys. zł rocznie). Ochotnicy z Rytla podjęli inną decyzję, uchwały nie przyjęli.

Temat poruszono na zebraniu OSP w Czersku. Zbigniew Bielawski, prezes Zarządu Oddziału Miejsko-Gminnego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych Rzeczypospolitej Polskiej w Czersku zapowiedział, że zarząd miejsko – gminny sprawą diet będzie zajmował się w sobotę. Ubolewał, że Ochotnicza Straż Pożarna w Rytlu podjęła taką decyzję. - Szkoda,  to było dobre rozwiązanie, funkcjonujące wiele lat – mówił prezes.

- Strażak powinien sam podejmować decyzję co zrobi ze swoją dietą, która powinna mu zostać wypłacona. Nie może tego robić za niego zebranie. W taki sposób ta kwestia jest rozwiązywana w Polsce, dlatego chcemy, aby w naszej OSP było podobnie. Druh sam zdecyduje czy pobraną dietę przekaże dla jednostki. Mam nadzieję, że wielu przekaże środki na sprzęt, którego nam ciągle brakuje – wyjaśnia Sławomir Wozinski, naczelnik OSP Rytel.

Przy okazji naczelnik informuje, że wkrótce ma zostać naprawiony wóz bojowy OSP Rytel - zepsuł się ponownie podczas dojazdu do pożaru domu w Młynkach. Natomiast po świętach wielkanocnych do jednostki ma trafić nowy (używany) pojazd. Sławomir Wozinski mówi, że to już dosłownie „ostatni dzwonek” na doposażenie jednostki, ponieważ pożarów jest coraz więcej, a druhowie nie mają jak ratować ludzi i ich mienia.

(red)