26-03-25
Gm. Czersk. ZDJĘCIA, WIDEO
GM. CZERSK. Z jakimi problemami borykają się rolnicy?
Dużo nakazów, niespójne przepisy. Co z wilkami,
bobrami i żurawiami? Dlaczego m.in. rolnicy
szturmują czerski ratusz?



Dziś (26.03) w Będźmierowicach odbyło się posiedzenie Rady Powiatowej Pomorskiej Izby Rolniczej. Spotkanie otworzył przewodniczący Dariusz Dąbrowski. Zaproszono wielu gości, którzy przybliżali rolnikom różne zagadnienia z zakresu upraw czy hodowli. Obecna była m.in. Katarzyna Falgowska, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Chojnicach. Ofertę przedstwił Bank Spółdzielczy w Czersku - skierowaną do rolników. Była też propozycja ODR czy KRUS. Dariusz Czapiewski (jeden z organizatorów) delegat pomorskiej izby rolniczej na gminę Czersk cieszył się z dużej frekwencji.

Będzie można swobodnie budować? Co z wilkami? Pismo od sołtysów
Zebranie było okazją do zgłaszaniu szeregu uwag, spraw, które nurtują producentów żywności. W swojej wypowiedzi burmistrz Daniel Szpręga podkreślał wkład jaki wnoszą rolnicy do społeczeństwa. - Bez was nie mielibyśmy co jeść – mówił. Zadeklarował przy okazji swoją pomoc w rozwiązywaniu różnych kwestii. A tych, jak się okazało na zebraniu, jest dużo. Na przykład rolnicy borykają się z niszczeniem ich upraw przez bobry, ptactwo, m.in. żurawie. Również inwentarz (i nie tylko) jest zagrożony ze strony wilków. Ponadto nowe uregulowania dotyczące zasad utrzymywania rowów melioracyjnych są niespójne, różnie interpretowane przez instytucje. Dodatkowo rolnicy widzą zagrożenie w wytycznych, które będą dotyczyły planów ogólnych. Obawiają się, że po ich wprowadzeniu będzie ograniczona możliwość rozbudowy gospodarstw. Pytano czy rada miejska przyjęła uchwałę o audycie krajobrazowym? (nie przyjęła). Włodarz przyznawał rację, że ludzie są zaniepokojeni, bo obecnie jest szturm osób zainteresowanych wydaniem warunków zabudowy. Mieszkańcy nie wiedzą czy będą mogli, tak jak do tej pory, w miarę swobodnie, budować domy czy obiekty gospodarcze.

Nowe kontrole gospodarstw
Rolnicy martwią się też zapowiadanymi kontrolami gospodarstw ze strony Państwowej Inspekcji Pracy – istnieje bowiem możliwość nakładania nie tylko mandatów, ale również pomniejszania dopłat w przypadku zauważonych uchybień – informowano na dzisiejszym zebraniu.

Choroby zakaźne, utrudniona dostępność do weterynarzy w weekendy
Na posiedzenie przybyli też przedstawiciele inspekcji weterynaryjnej. W prezentacji multimedialnej przybliżono zagrożenia związane z występowaniem chorób zakaźnych – na razie sytuacja w pow. chojnickim  nie jest zła w tym zakresie, ale  w każdej chwili może się zmienić. Była mowa m.in. o chorobie niebieskiego języka (nie jest zagrożeniem dla ludzi) czy ASF a także pryszczycy (człowiek zaraża się, ale przechodzi chorobę łagodnie). Ponadto mówiono o warunkach jakie muszą obecnie spełniać producenci żywności.
Rolnicy narzekali też na dostępność do lekarzy weterynarii w weekendy. Krzysztof Reszka, radny i zarazem rolnik, przytaczał sytuację, gdzie nie mógł otrzymać pomocy w niedzielę pomimo próby kontaktu z kilkoma lekarzami weterynarii. Po spotkaniu miała być podana informacja do lokalnych służb weterynaryjnych w Chojnicach w jaki sposób spowodować większą dostępność w weekendy.

Jaka jest polityka unijna w sprawie produkcji rolnej?
Niestety na zebranie nie dotarli przedstawiciele Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku – a temat dotyczący szacowania szkód wyrządzonych przez zwierzęta objęte ochroną gatunkową (bobry i wilki) był ważny i jest aktualny m.in. w gminie Czersk. Burmistrz otrzymał niedawno pismo od kilku sołtysów, publikujemy poniżej. W tej sprawie zapowiada przygotowanie apelu do odpowiednich instytucji.
Jednak jak mówił Ryszard Kleinszmidt - w Warszawie w Ministerstwie nie ma obecnie zainteresowania znoszeniem ochrony gatunkowej w stosunku do bobrów czy wilków. Jednak zaznaczał, że trzeba próbować. Wiązał dużą nadzieję na wspólne działania w tym zakresie z samorządowcami (apele, akcje, itd.).

Na zakończenie spotkania podkreślano, że obecna polityka unijna zmierza ku temu aby ograniczać produkcję żywności. Stawianych jest wiele warunków, często bardzo restrykcyjnych. Zapowiadane są nowe kontrole, a przy tym nie spójnych i jasnych przepisów.

(red)

Z jakimi problemami borykają się rolnicy (WIDEO):

Jak gmina miała odstraszać wilki? Inne tematy. Zobacz wideo: