22-02-19
Powiat chojnicki. Będzie kolejny konkurs, propozycja partycypowania w kosztach przez pozostałe samorządy
Koroner wyręczy lekarza rodzinnego?

Przybywa miast i powiatów, które chcą mieć koronera. Ale chętnych na to stanowisko w powiecie chojnickim brak. Fiaskiem skończyło się poszukiwanie koronera w 2017 r. Nikt wówczas nie odpowiedział na ogłoszenie starosty, poszukującego lekarza do stwierdzenia zgonu.


Koroner ma być angażowany w każdej sytuacji, gdy do zgonu dochodzi poza szpitalem, albo gdy do domu nie może przyjechać lekarz opiekujący się ostatnio zmarłym.   |  fot. IamExpat

Kartę zgonu często wystawia lekarz rodzinny, ale zgodnie z umową z NFZ nie może w godzinach pracy opuścić przychodni i pojechać do zmarłego. Nie otrzymuje też za to wynagrodzenia. Dotychczas, gdy nie było wątpliwości, że do śmierci przyczyniły się osoby trzecie, z wystawieniem karty zgonu zdarzały się problemy. Trzeba było szukać lekarza, który przyjechałby i wypisał odpowiednie zaświadczenie. Zdarzało się, że rodziny czekały na wystawienie karty zgonu kilka godzin.

Aby to zmienić Ministerstwo Zdrowia utworzyło zawód koronera, który jest odpowiedzialny za stwierdzenie zgonu i wystawienie stosownych dokumentów. Nowe przepisy też określają,  kto może zostać koronerem. Tematem ponownie zainteresowała się radna Mirosława Dalecka i zapytała władze powiatu, czy jest szansa na powtórne poszukiwanie koronera.

- Rzeczywiście jest to skomplikowana sytuacja. Zobligowani do stwierdzania zgonu są lekarze pierwszego kontaktu i my jako powiat nie możemy teraz zdejmować z lekarzy tego obowiązku, do którego się zobowiązali i za który otrzymują pieniądze. Problem pojawia się w przypadku, gdy przyjeżdża ktoś z zewnątrz i nie ma w danym miejscu lekarza pierwszego kontaktu. Kwestię powinien uporządkować ustawodawca – mówi starosta Marek Szczepański, który zamierza w tej kwestii ogłosić nowy konkurs i zaproponować wspólne działanie pozostałym samorządom w partycypowaniu kosztów wynikających z powołaniem koronera.      

Sceptycznie do sprawy współfinansowania przez miasto Chojnice podchodzi burmistrz Arseniusz Finster, który na ostatniej konferencji prasowej w temacie koronera powiedział: - To jest obowiązek pana starosty i życzę mu powodzenia, bo koroner powinien być. To jest po prostu niebywałe, że gdy osoba umrze to rodzina musi czekać ze zwłokami 12 godzin, tylko po to, żeby ktoś przyszedł powiedzieć, że ktoś zmarł. Tak być nie powinno i tutaj kibicujemy panu staroście, żeby ten problem rozwiązał.

(red.)

 





Materiały umieszczone w portalu Wizjalokalna.pl chronione są prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z materiałów w całości lub fragmentach, dalsze ich rozpowszechnianie bez zgody pisemnej redakcji portalu Wizjalokalna.pl, jest zabronione.