13-03-21
Czersk. Rodzice opowiadają o chorobie Amelki
Malutka Czerszczanka walczy o życie – można pomóc

Poniżej publikujemy historię choroby Amelki Redzimskiej z Czerska oraz linki do zbiórki i stron na FB poświęconych niesieniu pomocy:

„Nasza córeczka Amelka według lekarzy miała umrzeć najpóźniej po porodzie. Jednak jest dzielną wojowniczką i żyje już 3 miesiące.

Amelia urodziła się 27.11.2020 roku w ICZMP w Łodzi z Zespołem Wolfa Hirschhorna,zarośnięciem pnia płucnego,atrezją płucną z ciągłą przegrodą międzykomorową oraz sinusoidami i HRHS-zespołem niedorozwoju prawej części serca. Wady,które ją dotknęły są nieuleczalne,Stosuje się tzw.leczenie paliatywne,czyli takie,które pomaga żyć a nie wyleczyć chorobę.

Mimo swoich 3 miesięcy przeszła już 2 cewnikowania serca,zabieg Rashkinda,zespolenie centralne...

Z powodu przedłużającej się wentylacji mechanicznej wykonano u niej tracheotomię.

Nigdy nie była w domu,nie poznała swojego rodzeństwa a tatusia widziała 2 razy.

W chwili obecnej została przeniesiona do Szpitala Dziecięcego Polanki w Gdańsku i jest mała nadzieja,by niedługo zabrać ją chociaż na chwilę do domu.

Póki co oddycha przez rurkę, bez pomocy respiratora,na samym tlenie ale każda nawet najmniejsza infekcja może to zmienić. Do tej pory infekcje kończą się u niej OIOM-em z respiratorem i antybiotykami.

Na 27 kwietnia mamy wyznaczony termin kolejnego cewnikowania serduszka i ewentualnej kwalifikacji do operacji Glenna,która będzie musiała się odbyć w najbliższych miesiącach.

Czeka nas bardzo długa,ciężka i kosztowna walka. Masa leków,lekarzy,sprzętów,rehabilitacji... Niestety nie na wszystko możemy sobie pozwolić... Sam turnus rehabilitacyjny to koszt kilku tysięcy złotych a niedługo będziemy musieli szukać go dla Amelki...

Dlatego prosimy o każdą,choćby najmniejszą pomoc dla naszej córeczki.

Błagamy pomóżcie jej cieszyć się życiem, mimo chorób,które dał jej los. Nie pozwólmy jej stracić szansy jaką otrzymała od Boga tylko przez koszty jakie przyjdzie nam ponieść…

Rodzice”


- Obecnie Amelka jest w szpitalu w Gdańsku. Jeśli będą dobre wyniki i stan zdrowia pozwalający na transport, to zostanie przewieziona w przyszłym tygodniu do chojnickiego szpitala. Później, jeśli zostanie wypisana do domu, to najbardziej pilny sprzęt do oddychania (separator tlenu, itp.) wypożyczymy hospicjum. Jednak to tylko tymczasowe rozwiązanie. Docelowo musimy sami zaopatrzyć się w niezbędny sprzęt. Mamy z mężem jeszcze dwie córki. Ja praktycznie cięgle jestem z Amelką, mąż z pozostałymi dziećmi. Środki potrzebne są na leczenie, sprzęt i rehabilitację. Nie mamy aż takiej kwoty, dlatego zdecydowałam się zwrócić o pomoc. Dziękuję wszystkim, którzy odpowiadają na nasz apel - mówi Agnieszka Redzimska z Czerska, mama trzymiesięcznej Amelki (na zdjęciach).

LINK DO ZBIÓRKI:
https://zrzutka.pl/ayugyw?utm_medium=social&utm_source=facebook&utm_campaign=sharing_button



Strona na FB – aktualne informacje:
https://www.facebook.com/%C5%BBycie-z-po%C5%82ow%C4%85-serduszka-Amelia-Redzimska-102602791852050


Grupa licytacyjna na FB:
https://www.facebook.com/groups/1321269174939069/?ref=share

Jest również fundacja przez którą można wpłacać pieniążki:
https://www.sercedziecka.org.pl/potrzebuja-pomocy/8792-redzimska-amelia/

 

 





Materiały umieszczone w portalu Wizjalokalna.pl chronione są prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z materiałów w całości lub fragmentach, dalsze ich rozpowszechnianie bez zgody pisemnej redakcji portalu Wizjalokalna.pl, jest zabronione.