9-02-22
Czersk. Można wesprzeć leczenie – link i informacja poniżej
Mały Jaś z Czerska potrzebuje pomocy.
Rodzina zbiera pieniądze na jego operację



- Jaś urodził się jako skrajny wcześniak w 28 tygodniu ciąży. Przez pierwsze 3 miesiące przebywał na OIOMIE. Długo był niewydolny oddechowo, miał krwawienia do mózgowia, napady padaczkowe, cholestaze,  retinopatia, przeżył sepsę. Jest pod stałą opieką wielu specjalistów, m.in. neurologa dziecięcego, ortopedy, okulisty, gastroenterologa,  audiolog, fizjoterapeuty, surdologopedy – wylicza Hanna Jagodzinska z Czerska mama małego Jasia.

- Dojazdy do specjalistów oraz fizjoterapia to dla naszej rodziny ogromny koszt. Jaś pomimo wielu schorzeń dodatkowo jest głuchy, ma wszczepiony implant ślimakowy oraz nosi aparat słuchowy.  Pomimo, że skończył dwa lata nie chodzi samodzielnie. Aby chodzić wymaga operacji, nie jest ona refundowana, dlatego uruchomiliśmy zbiórkę - zostało nam zaledwie 6 dni, a brakuje ponad 6 tysięcy zł – prosi o wsparcie wszystkich lufdzi dobrej woli pani Hania i podaje link do zbiórki: https://www.siepomaga.pl/jas-jagodzinski.

Poniżej umieszczamy też prośbę rodziny o 1% podatku dla chłopca.

Dziecko ma prywatną fizjoterapię w Czersku 5x w tygodniu, raz w tygodniu w Chojnicach na NFZ. Surdologopeda 1x w tygodniu w Bydgoszczy,  1x w tygodniu w Chojnicach. Ponadto Jaś ma 1x w tygodniu Wczesne Wspomaganie Rozwoju w Szkole Specjalnej nr 3 w Czersku. Ma orzeczenie o niepełnosprawności,  objęty ustawą za życiem. Codziennie jeździ na różne zajęcia, ponadto ćwiczy w domu, dzięki temu coraz lepiej się rozwija.

Koszt operacji wynosi 13 000 zł, plus koszt dojazdu do Krakowa, zakwaterowanie, itd., łącznie ok. 15 tysięcy zł. Sama rehabilitacja miesięcznie pochłania 1500 zł, paliwo praktycznie drugie tyle. Bardzo drogi jest też sprzęt do procesora mowy, konieczny jest zakup cewki do procesora, koszt 1250 zł, różki 300 zł za 2 sztuki, co chwilę trzeba wymieniać. Mama Jasia zrezygnowała, ma świadczenie pielęgnacyjne (2119 zł), pracuje tylko tata chłopca.

(red)