8-11-21
Czersk. Spotkanie w GCK
Nie mogliśmy spać, gdy artyleria nie strzelała
- spotkanie z kpt. Władysławem Dąbrowskim (FOTO)

W piątek 5 listopada uczniowie Szkoły Podstawowej nr 2 im. Jana Pawła II w Czersku wraz z opiekunami wzięli udział w spotkaniu z weteranem II Korpusu Polskiego, kpt. Władysławem Dąbrowskim. Maciej Jakubowski, dyrektor SP nr 2 w Czersku, serdecznie przywitał wszystkich zebranych, a w szczególności wnuczkę kapitana, Joannę Dąbrowską oraz Monikę i Daniela Szpręgów.

– Cieszę się bardzo, że jestem tutaj z wami. Ja w porównaniu do was, nie miałem możliwości szybkiego ukończenia szkoły, ponieważ, gdy miałem 16 lat wybuchła wojna i przerwałem edukację na 3-ciej klasie gimnazjum – wspomniał kombatant.

Władysław Dąbrowski pochodzi z Nowogródka, miasta Mickiewicza, tereny dzisiejszej Republiki Białoruskiej. Był to okres zsyłek rdzennych Polaków z tamtych terenów. W wieku 16 lat wraz z matką zesłany do północnego Kazachstanu. – Mieliśmy szczęście, że nie wysłali nas do tajgi, do rąbania lasu, tylko do kołchozów sowieckich, gdzie mieszkała ludność pochodzenia Ukraińskiego znad Kijowa – wspomniał kapitan.

- Pracowałem tam jako traktorzysta przez dwa lata. Mnie zesłańca, obywatela bez żadnych praw, wysłano na kurs na kierowcę wozu pancernego, a później czołgu. Dzięki porozumieniu, wszystkich Polaków zwolniono z łagrów,  dostałem wezwanie do wojska, gdzie spotkałem się z oficerami polskimi już w mundurach angielskich. Wszyscy przyjęci zostali załadowani do pociągu i wywiezieni do obozu, gdzie formowały się wojska gen. Andersa – dodał.

Wraz z grupą 18-19 latków został wysłany do Yangiyoʻl (Uzbekistan), gdzie formowała się nowa jednostka piechoty – Batalion Szkoleniowy, który liczył 800 osób. Później wraz z innymi żołnierzami, został przerzucony do Iraku, gdzie uczył się obsługi wozów pancernych. Kombatant wspomniał również o spotkaniu ze sławnym niedźwiedziem, Wojtkiem, który był w 22 kompanii zaopatrywania artylerii w 2 Korpusie Polskim.

UM w Czersku