22-11-19
Czersk. Wypowiedź wiceburmistrz i dyrektor MGOPS w Czersku
Po odmownej decyzji w sprawie zasiłku chory
na serce mieszkaniec Czerska apeluje
do burmistrza, aby wykupił mu recepty i opał
Bogusław Leper, chory na serce mieszkaniec Czerska, otrzymał decyzję odmowną z MGOPS w Czersku w sprawie udzielenia pomocy finansowej w kwocie 2400 zł z przeznaczeniem na opał (treść decyzji poniżej). Mężczyzna odwołał się od decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w emocjonalny sposób. Jak twierdzi, co wynika z pisma złożonego do SKO za pośrednictwem burmistrza Czerska, jego sytuacja jest tragiczna.
Pan Bogusław od wielu lat choruje na serce. Żyje tylko dzięki ubiegłorocznej operacji dającej mu możliwość sztucznego wspomagania akcji serca, które „działa” tylko w ośmiu procentach. Zasilanie wspomagania serca nosi w specjalnej zewnętrznej torbie na ramieniu, w której znajdują się m.in. akumulatory ładowane w domu. Czerszczanin jest pod stałą kontrolą szpitali.
- Jeżeli nie można wydać pozytywnej decyzji na zakup opału to mam wielki żal do MGOPS w Czersku jak i do Pana Burmistrza o takie mnie potraktowanie przy moich dochodach. Nawiązując do moich problemów związanych z długotrwałą postępującą chorobą mam ogromne wydatki, aby żyć. Na same leki i opatrunki wydaję miesięcznie około 1380 złotych nie mówiąc o śmieciach, które podrożały, prądzie, wyjazdach do lekarzy, szpitali. Czy przy dochodach 1767,42 złotych można godnie żyć z takimi wydatkami? Jestem inwalidą I grupy z pompą w brzuchu, bateriami zasilającymi serce noszonymi w torbie, ślepotą oka, paraliżu lewej strony. Czy Pan Burmistrz mnie widział zainteresował się jak żyję, czy chciałby tak żyć, pod prądem z czego też są koszty? Rentę mi zabrali nawet nie zajrzano w dokumenty przy I grupie. Całe życie ciężko pracowałem. Po tej decyzji, to co doświadczyłem ze strony MOPS i pana Burmistrza to zostało mi powolne umieranie z dziurą w brzuchu – taki tragiczny finał mojego życia. Oczekuję na pozytywne rozpatrzenie decyzji – mówi Bogusław Leper, pokazując na zdjęciu (poniżej) niewykupione recepty z powodu braku środków. Mężczyzna apeluje jednocześnie, aby burmistrz Czerska wykupił mu wspomniane recepty i opał na zimę.
- Odnosząc się do treści artykułu z przykrością ubolewam, że samorząd nie może spełnić wszystkich i konkretnych roszczeń naszych mieszkańców, czasami ciężko doświadczonych przez los. Jednak w tej sprawie poznałam stanowisko dyrektor MGOPS i ufam, że działa zgodnie z prawem wykazując daleko idącą empatię, z której jest znana. Wiem, że przywołany w artykule mieszkaniec nie pozostanie bez opieki naszego ośrodka pomocy społecznej. Jestem w stałym kontakcie z panią dyrektor, która w zakresie swoich możliwości podejmie stosowne działania, które z mocy prawa nie mogą być przedmiotem publicznej dyskusji – informuje wiceburmistrz Bogumiła Ropińska.
- Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Czersku - tak, jak i inne instytucje tego typu - działa w oparciu o przepisy, w tym wypadku ustawy o pomocy społecznej. Osobiście, jako dyrektor, ubolewam na faktem, że niektóre jej zapisy "związują nam ręce", niemniej jesteśmy Organem, który powinien ich przestrzegać. Każdemu podopiecznemu radzimy bardzo często skorzystanie z wielu alternatywnych form pomocy (fundacje, odwołanie się od decyzji, pomoc prawna - darmowa, itp), jednakże to do niego należy ostateczna decyzja, czy z tej formy pomocy skorzysta. Każdy z nas ma prawo też do odwołania się od wydanej decyzji, do czego bardzo często wręcz nakłaniam. O sprawie samego bohatera artykułu - ilości ewentualnie wypłaconych świadczeń, udzielanej dotychczas pomocy czy samego kontaktu z Panem, nie będę się wypowiadała, mając na względzie głównie ochronę jego danych osobowych. Jedno jest pewne - na pewno tego Pana czy innych, bez pomocy (nie tyle finansowej, co w postaci pracy socjalnej) nie zostawimy – wyjaśnia Anna Bielawska-Jutrzenka, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Czersku.
(red)
Decyzja z MGOPS w Czersku, którą otrzymał Bogusław Leper:
Materiały umieszczone w portalu Wizjalokalna.pl chronione są prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z materiałów w całości lub fragmentach, dalsze ich rozpowszechnianie bez zgody pisemnej redakcji portalu Wizjalokalna.pl, jest zabronione.