14-01-19
Region. „Odszedł człowiek bardzo mi bliski, Przyjaciel…" – napisał na Facebooku marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk
Prezydent Gdańska nie przeżył ataku nożownika.
Mimo walki lekarzy o jego życie, Paweł Adamowicz
zmarł w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym


Paweł Adamowicz. Fot. Renata Dąbrowska

Prezydent Paweł Adamowicz został zaatakowany przez nożownika podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na Targu Węglowym. Sprawca około godz. 20.00 wdarł się na scenę i kilka razy ugodził prezydenta nożem. Adamowicz jeszcze na scenie był reanimowany. Następnie przewieziono go do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. Operacja trwała 5 godzin. Rany zadane przez napastnika były bardzo ciężkie.

Prezydent został raniony w serce, przeponę i jamę brzuszną. Otrzymał 41 jednostek krwi, to około 18 litrów. Po operacji o godz. 2.30 w nocy, lekarze określili stan prezydenta jako bardzo ciężki. Na konferencji prasowej w południe lekarz poinformował, że stan Pawła Adamowicza nie zmienił się, a rokowania są niepewne. O jego życie walczył ośmioosobowy zespół wybitnych specjalistów. Paweł Adamowicz miał 53 lata. Od 1998 r. pełnił funkcję prezydenta Gdańska.


Do zobaczenia, Przyjacielu

Wyrazy współczucia i solidarności z rodziną prezydenta płyną od najbliższych współpracowników, samorządowców i mieszkańców Gdańska. „Odszedł człowiek bardzo mi bliski, Przyjaciel…" – napisał na Facebooku marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.

„Przed chwilą odszedł od nas Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Ogarnia mnie przejmujący smutek i żal. W tych trudnych dla nas wszystkich chwilach łączę się z rodziną Pawła. Bądźmy w ten czas razem myślami i modlitwą z Nimi".

Paweł odszedł od nas po barbarzyńskim zamachu, dokonanym przez człowieka opętanego nienawiścią. Odszedł człowiek bardzo mi bliski, Przyjaciel. Znaliśmy się wiele lat, wiele lat razem pracowaliśmy. Odszedł też, a jestem tego pewien, najlepszy w historii włodarz i gospodarz Gdańska.

Gdańsk pod Jego rządami stał się miastem europejskim, z którego jesteśmy dumni. Ale równocześnie – co ważniejsze – to dzięki Pawłowi Gdańsk pozostał miastem Wolności i Solidarności. I Gdańsk będzie nadal takim miastem, bo taki właśnie testament pozostawił nam Paweł. Chciałby, abyśmy kontynuowali Jego dzieło, aby każdy mieszkaniec mógł się czuć w Gdańsku prawdziwie wolnym. Chciałby, aby Gdańsk był miastem ludzi solidarnych, w którym nikt nie czuje się wykluczony z tej prawdziwej wspólnoty, jaką tu tworzymy.

Pawle, na zawsze pozostaniesz w naszych sercach. I chociaż przepełnia je teraz ból, to wiem, że się kiedyś zobaczymy.

Do zobaczenia, Przyjacielu.

 

Paweł Bogdan Adamowicz urodził się 2 listopada 1965 r. w Gdańsku w rodzinie o wileńskich korzeniach. W latach 80. działał w opozycji antykomunistycznej, zajmując się m.in. kolportażem bibuły. Był też współwydawcą i drukarzem pism podziemnych w I Liceum Ogólnokształcącym w Gdańsku oraz na Uniwersytecie Gdańskim, gdzie w maju 1988 r. stanął na czele strajku okupacyjnego studentów. W wieku 25 lat został prorektorem ds. studenckich na Wydziale Prawa Uniwersytetu Gdańskiego. W 1996 roku został radcą prawnym. Żona Magdalena jest prawnikiem. Adamowicz osierocił dwie córki – Antoninę (ur. w 2003 r.) i Teresę (ur. 2010 r.). Całe życie był związany z ruchem postsolidarnościowym. Był najmłodszym przewodniczącym rady miasta i jednym z najdłużej urzędujących prezydentów miast – od 1998 roku bez przerwy pełnił funkcję prezydenta. Pod jego rządami Gdańsk zdobył renomę miasta europejskiego, które prężnie się rozwija. Od 2007 do 2015 r. był prezesem zarządu Unii Metropolii Polskich. Wielokrotnie odznaczany i wyróżniany.


Pomorskie.eu

 





Materiały umieszczone w portalu Wizjalokalna.pl chronione są prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z materiałów w całości lub fragmentach, dalsze ich rozpowszechnianie bez zgody pisemnej redakcji portalu Wizjalokalna.pl, jest zabronione.