5-11-21
Czersk. 7 listopada – stadion w Czersku
Przed nami derby regionu! Borowiak
zmierzy się z Kaszubią Kościerzyna


W niedzielę o godzinie 13.00 w Czersku przy ulicy 21 Lutego 2a, odbędzie się mecz derbowy z rywalem zza między – Kaszubią Kościerzyna.

Zespół sąsiadów w obecnym sezonie nie prezentuje się tak okazale jak w poprzednim. W sezonie 2020/2021 Kaszubia w 29 spotkaniach przegrała tylko jedno spotkanie i zaledwie siedem razy zremisowała zdobywając 70 punktów! Do ostatniej kolejki walczyła o upragniony awans do III ligi.

W tym sezonie podopiecznym trenera Tomasza Bąkowskiego idzie znacznie gorzej. Przebudowany skład „bordowo-białych” po 13. kolejkach na swoim koncie posiada 20. punktów (6 – zwycięstw, 2 – remisy, 5 – porażek). Warto również zaznaczyć, że na ten moment ma już więcej straconych bramek niż w całym poprzednim sezonie. Teraz po 13. kolejkach mają 28 straconych goli, a w poprzednim po 29. kolejkach stracili zaledwie 26 bramek! Kaszubia na jesieni prezentuje się zdecydowanie poniżej oczekiwań, jednak trzeba pamiętać, że mecze derbowe motywują szczególnie, przez co możemy ujrzeć zupełnie inną drużynę, niż chociażby tę, którą można było oglądać w zeszłą środę z Wikęd Luzino ( porażka Kaszubi 2-5). Najlepszym strzelcem drużyny jest Rafał Bujnowski, który do tej pory zdobył 7 bramek. Z kolei formacją obrony kieruje dwóch wychowanków Borowiaka i trenera Grzegorza Szynwelskiego – Krzysztof Cysewski oraz Patryk Kubiszewski.

W zeszły weekend czerszczanie zaliczyli chyba najlepszy występ w sezonie. Od początku meczu kontrolowali jego przebieg, czekamy na powtórkę takiej gry w niedzielę. Borowiak nie grał jeszcze z Kaszubią o punkty. Liczymy jednak, że podopieczni trenera Artura Papierowskiego chcą podtrzymać zwycięską passę i w najbliższym meczu na pewno będą walczyć na 100% swoich możliwości. Mecze derbowe, jak mówi stare porzekadło rządzą się swoimi prawami i na chwilę obecną może wygrać każdy.

Widocznym problemem Borowiaka od awansu do IV ligi jest skuteczność wykończenia sytuacji podbramkowych. – Musimy poprawić grę w ataku, ale to nie kwestia tygodnia. Pracujemy nad tym od dawna, zwłaszcza nad grą w odległości 16 metrów od bramki rywali. Musimy znaleźć sposób na wykorzystywanie stwarzanych okazji – stwierdził zawodnik Borowiaka Mateusz Żakowski.

– Do przerwy zimowej pozostały zaledwie trzy spotkania. Do zdobycia jest 9. punktów i chcemy być jak najwyżej w tabeli, bo to będzie miarą naszego zaangażowania w tym sezonie. – mówi Jakub Mrozik, strzelec ostatnich dwóch bramek dla Borowiaka.

Drużyna z Kaszub gra bezkompromisowo, do przodu, otwarcie, strzela dużo goli. Piłkarze Borowiaka muszą uważać na przody, bo są tam zawodnicy, którzy potrafią obsłużyć kolegów dobrym prostopadłym podaniem. Najbliższy rywal czerszczan jest mocny, gra z pomysłem i czeka nas ciekawy pojedynek. Liczymy, że czerszczanie wzniosą się na wyżyny, by wygrać. Początek meczu Borowiak Czersk – Kaszubia Kościerzyna w niedzielę o 13.00 na Stadionie Miejskim w Czersku przy ulicy 21 Lutego 2 A. Liczymy, że licznie przybyli tego dnia kibice wspomogą nasz zespół w odniesieniu zwycięstwa.

MLKS Borowiak Czersk





Materiały umieszczone w portalu Wizjalokalna.pl chronione są prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z materiałów w całości lub fragmentach, dalsze ich rozpowszechnianie bez zgody pisemnej redakcji portalu Wizjalokalna.pl, jest zabronione.