26-10-22
Czersk. Sobota, godz. 11.00
Przełamanie przyjdzie w sobotnim meczu z Powiślem Dzierzgoń? MLKS Borowiak Czersk mocno na to liczy!

- Dla nas to bardzo ważne spotkanie. Podejmujemy zespół, który jest w naszym zasięgu, chcemy zdobyć trzy punkty – mówi przed meczem z Powiślem Artur Papierowski, trener Borowiaka Czersk.

Drużyna z Dzierzgonia na swoim koncie po 14. kolejkach uzbierała 9. punktów. U siebie dwukrotnie zwyciężyła (Gryf Słupsk 4:2 oraz Jantar Ustka 3:1) i raz zremisowała (Władysławowo 1:1). Na wyjeździe nie spisuje się najlepiej, gdyż jeszcze nie zaznała smaku zwycięstwa, dwukrotnie tylko remisując (AS Kolbudy 1:1, Bytovia 0:0). Wyjazdowy bilans naszych najbliższych przeciwników również nie jest oszałamiający, do tej pory do siatki swoich rywali trafili tylko dwa razy, tracąc przy tym 11 goli.

Trener Borowiaka, Artur Papierowski uważa jednak, że Powiśle nie zasługuje na tak niską pozycję w tabeli. - Pewnie wszyscy są zdziwieni tym 18. miejscem, ale tak naprawdę nie odzwierciedla to ich dużego potencjału. To samo dotyczy naszej drużyny, gdyż w większości pojedynków wyglądamy dobrze na tle przeciwników, jednak nie potrafimy przełożyć tego na zdobycz punktową.
Szkoleniowiec czerszczan przypomina również, że Powiśle to beniaminek, który w bardzo dobrym stylu awansował do IV ligi po barażach.

- W swojej grupie zajęli 2. miejsce za Pomezanią Malbork. W meczach barażowych wyraźnie przeważali, co udokumentowali wygraną w finałowym meczu z Orlętami Reda 3:0. Mają w swoich szeregach doświadczonych i ogranych piłkarzy w IV lidze – przyznaje Artur Papierowski.
W kadrze Borowiaka na mecz z Powiślem zabraknie tylko Krzysztofa Cysewskiego, wszyscy inni są gotowi. Nasz pomocnik, Krzysztof Cysewski, musi pauzować za 8. kartkę.
Początek sobotniego meczu z Powiślem Dzierzgoń zaplanowano na godzinę 11.00.

MLKS Borowiak Czersk