26-02-18
Czersk. Oświadczenie
Przemysław Biesek–Talewski kolejny
raz o rewitalizacji

Publikujemy oświadczenie Przemysława Bieska–Talewskiego, który kolejny raz odnosi się do projektu rewitalizacji części Czerska.

„Projekt rewitalizacji – co dalej?

Na ostatniej sesji Rada Miejska po raz kolejny nie wyraziła zgody na realizację projektu „Rewitalizacja części miasta Czersk” w takiej formie, jaka wynika ze złożonego przez burmistrz Jolantę Fierek i jej współpracowników wniosku o dofinansowanie. Nie oznacza to, że większość radnych ignoruje opinię dwóch tysięcy czerszczan, którzy podpisali się pod petycją i nie chce przebudowy dworca kolejowego oraz realizacji pozostałych zadań wynikających z projektu. Oczekiwali oni i oczekują zmian, które sprawią, że jego realizacja nie będzie tak wielkim obciążeniem dla gminnych finansów.

Wbrew temu, co twierdzi pani Jolanta Fierek i jej zwolennicy, argumenty dlaczego projekt w tym kształcie nie powinien być realizowany padły wielokrotnie – na portalu wizjalokalna.pl, na kilku sesjach rady Miejskiej, w wypowiedziach dla mediów. Sprowadzają się one do dwóch podstawowych kwestii – niekorzystnych proporcji między kosztami niekwalifikowalnymi a kosztami kwalifikowalnymi i otrzymanym dofinansowaniem oraz przyjętych rozwiązań funkcjonalnych i komunikacyjnych w rejonie dworca PKP.

Bezspornym jest, że budynek dworca i jego otoczenie trzeba zmodernizować, aby stał się on wizytówką i dumą Czerska (tak jak to dzieje się w Starogardzie Gdańskim i niedługo będzie miało miejsce w Chojnicach). Jednak koszty tych prac muszą być w większości pokryte środkami zewnętrznymi, bo naszej gminy nie stać po prostu na tak duże zaangażowanie finansowe w to zadanie przy wielu innych koniecznych do wykonania w najbliższych latach inwestycjach. Stąd konieczność etapowania prac w miarę pozyskiwania środków zewnętrznych.

Czy to oznacza, że projekt rewitalizacji, w tym modernizacji dworca, został ostatecznie pogrzebany? Naszym zdaniem nie. Można i trzeba będzie do niego wrócić, wprowadzając niezbędne zmiany.

Nie jest prawdą, że projekt „Rewitalizacja części miasta Czersk” jest ostatnią szansą na przebudowę dworca w Czersku. Wręcz przeciwnie – uważamy, że dla części komunikacyjnej, jako „węzła integracyjnego”, takie szanse dopiero się pojawią. Po pierwsze Regionalny Program Operacyjny dla Województwa Pomorskiego na lata 2014-2020 w obecnym kształcie skupił się na węzłach integrujących podsystemy transportu zbiorowego, w tym kolejowego wraz z budynkami dworców kolejowych w miastach – stolicach Miejskich Obszarów Funkcjonalnych (m.in. Chojnice, Człuchów, Kościerzyna, Lębork) oraz na Obszarze Metropolitalnym Trójmiasta, gdzie takowe węzły powstają np. w Somoninie, Gościcinie, Sierakowicach, Stężycy, a więc w miejscowościach dużo mniejszych od Czerska. Należy więc podjąć działania, aby jeszcze w tej bądź w przyszłej perspektywie finansowej do RPO włączyć możliwość dofinansowania dworców na terenie całego województwa w takich miastach jak Czersk czy Brusy. My już podjęliśmy już działania w tej sprawie.

Drugi argument przemawiający za szansą przebudowy dworca w Czersku jako stacji węzłowej to plany PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. dotyczące modernizacji linii kolejowych na Pomorzu, w tym linii 203 Chojnice – Tczew oraz linii 215 Śliwice – Bąk. Od około roku wiadomo (niestety do pracowników Urzędu Miejskiego w Czersku ta wiedza nie dotarła), że w obecnej perspektywie finansowej jako alternatywne połączenie Bydgoszczy z Trójmiastem przebudowana zostanie jedynie linia 201 Wierzchucin – Kościerzyna – Gdynia. Pozostałe linie, w tym te przebiegające przez Czersk, są planowane do realizacji od roku 2023. Wtedy też powinny znaleźć się dodatkowe środki na przebudowę stacji na tych trasach, co jest szansą również dla Czerska.

Co do rozwiązań komunikacyjnych – ze względu na planowany wzrost roli komunikacji kolejowej oraz wzrost roli stacji Czersk jako węzłowej konieczne jest dobre skomunikowanie dworca w Czersku z układem drogowym miasta tak, aby pełnił on rolę prawdziwego węzła integracyjnego. Dojazd do dworca powinien być możliwy z kilku kierunków, a w jego rejonie powinno powstać jak najwięcej miejsc parkingowych – dla osób przyjeżdżających tu z okolicznych miejscowości samochodami i przesiadających się na pociąg, dla osób odwożących i odbierających pasażerów kolei, a także dla okolicznych mieszkańców i użytkowników części „społecznej” dworca. Powinny tu także znaleźć się miejsca (zatoki i perony) dla autobusów i busów, których coraz więcej porusza się w rejonie Czerska – i to jako przystanek końcowy czy początkowy, ale także przelotowy. Wymaga to opracowania projektu, a przynajmniej koncepcji całego docelowego układu drogowego tej części miasta i – na tej podstawie – wykonania dokumentacji dla odcinka ulicy Kolejowej i placu w rejonie dworca. Sam układ drogowy nie powinien być elementem projektu rewitalizacji, a raczej projektu „węzeł integracyjny” lub np. projektu w ramach Programu Przebudowy Gminnej i Powiatowej Infrastruktury Drogowej.

Wreszcie budynek dworca – biorąc pod uwagę, że składa się on z wyraźnych segmentów (parterowa część środkowa oraz dwie skrajne części dwukondygnacyjne z poddaszem) należy tak rozdzielić funkcje transportowe (pomieszczenia dla pasażerów i obsługi komunikacyjnej) oraz społeczne (pomieszczenia dla realizacji projektu rewitalizacyjnego), aby przebudowy budynku można dokonać etapowo – część w najbliższym czasie w ramach rewitalizacji, kolejna część lub części – po uzyskaniu dofinansowania na kolejny etap. Z technicznego i funkcjonalnego punktu widzenia jest to możliwe.

Co do samego projektu rewitalizacyjnego – konieczna jest jego renegocjacja z Zarządem Województwa Pomorskiego i Departamentem Programów Regionalnych. Jeżeli nie zmienią się i będą zrealizowane cele projektu, to takie zmiany jak wyłączenie w całości bądź w dużej części kosztów niekwalifikowalnych będą możliwe. Będzie też czas na zrealizowanie projektu – zgodnie z zasadą n+3 można to zrobić do roku 2023.

Podsumowując – przy odpowiedniej wiedzy i woli projekt rewitalizacji, tak potrzebny mieszkańcom Naszej Gminy można zrealizować bez angażowania tak gigantycznych środków własnych. My wiemy jak to zrobić!

 W imieniu stowarzyszenia „Razem Dla Naszej Gminy”

     Przemysław Biesek-Talewski”

(red)