1-02-19
Powiat chojnicki. `Zwracam się więc do konsumentów o patriotyzm, żeby kupowali nasze produkty`
Rolnicy z powiatu chojnickiego głośno o swoich problemach
Na szczęście rolnicy z powiatu chojnickiego oszczędzili wczoraj (31.01) kierowców spieszących się do pracy, szkoły czy na zakupy. O swoich problemach i postulatach powiedzieli głośno i wyraźnie, ale nie na ulicy, a na Starym Rynku w Chojnicach.
Od godz. 10.00 rolnicy z powiatu chojnickiego mówili głośno o tym, z jakimi borykają się problemami i jakie mają postulaty. Na początku dołączyli się też do nich samorządowcy, którzy szli składać kwiaty pod Bramę Człuchowską . - Życzę naszym rolnikom, by rząd dbał o nich tak samo jak o górników – powiedział wójt gminy Chojnice Zbigniew Szczepański.
- Nasza sytuacja w rolnictwie pogarsza się z każdym dniem. Wnosimy o pilne spotkanie i rozmowę z ministrem rolnictwa - mówił w imieniu rolników Marcin Cysewski, który wymienił też postulaty, prośby i żądania rolników. - Domagamy się wyrównania dopłat obszarowych. Nie może być w Unii Europejskiej rolnictwa dwóch prędkości, bo obecna sytuacja obniża naszą konkurencyjność i powoduje stale zmniejszające się dochody polskich rolników. Gospodarstwa rolne bankrutują.
Cysewski zwrócił się też do mieszkańców czyli konsumentów. - Ja gospodaruje ponad 20 lat i wtedy żywiec był droższy niż dzisiaj. W hodowli została już tylko elita polskiej hodowli i też chce się ją dobić. Za chwilę wszystko będziemy mieli Made in Unia Europejska. To się robi już jakaś unia żydowska, bo to nie jest w porządku, że sprowadza się do nas mięso byle jakiej jakości, a nasze tuczniki w chlewach zostają i nikt nie chce ich wziąć. Jak tak może być. Zwracam się więc do konsumentów o patriotyzm, żeby kupowali nasze produkty, nawet jeśli będą droższe, bo przynajmniej wiedzą czym karmią swoje rodziny – mówił Cysewski.
Na Starym Rynku było widać też wielu policjantów, również w „cywilu”. Głos zabierali również inni rolnicy i ich przedstawiciele.
Więcej w materiale wideo - TUTAJ
Tekst i fot. (olo)