5-07-20
Czersk. Gryf Goręczyno – MLKS Borowiak Czersk 3-6 (0-4)
Sparing Borowiaka z silnym przeciwnikiem
Zagraliśmy sparing z silnym przeciwnikiem, prezentującym twardy, ostry futbol. Spowodowało to, że wszyscy gracze przez 90 minut musieli pracować na wysokich obrotach. Dobrze zaprezentowali się młodzi zawodnicy, teraz muszą pracować z jeszcze większym zaangażowaniem, aby przebić się do pierwszej jedenastki.
– Na pewno płynniejsza gra była w pierwszej połowie, stworzyliśmy sobie więcej sytuacji, więcej było gry piłką, więcej ruchu. W drugiej połowie szybko straciliśmy bramkę, co stało się powodem nerwowości. Cieszymy się, że drużyna zaczęła grać lepiej, a potem miała jeszcze okazję do strzelenia kolejnych bramek. Trzeba pracować dalej, po to tu przyjechaliśmy. Zagraliśmy z dobrym rywalem. Na plus trzeba zaliczyć debiut Mateusza Żakowskiego, w drugiej połowie miał świetną okazję, zrobił to, co należy do pomocnika – znalazł się w dogodnej sytuacji i ją wykorzystał. Dobre momenty miał też Stanisław Sowiński, Ogólnie młodzież wypadła korzystnie, teraz muszą pracować z jeszcze większym zaangażowaniem, abyśmy mogli na nich stawiać w meczach o stawkę – powiedział po meczu trener Borowiaka, Artur Papierowski.
Gryf Goręczyno – MLKS Borowiak Czersk 3-6 (0-4)
Borowiak – Śpica – Drążek, Gliniecki, zawodnik testowany, Podstawski, Malewicz, Żakowski, zawodnik testowany, Sowiński, Tuszkowski, Czapiewski, Wojciechowski Rzoska, Pruszak R., Kaszubowski.
MLKS Borowiak Czersk
Materiały umieszczone w portalu Wizjalokalna.pl chronione są prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z materiałów w całości lub fragmentach, dalsze ich rozpowszechnianie bez zgody pisemnej redakcji portalu Wizjalokalna.pl, jest zabronione.