9-09-19
Gm. Czersk. Wyniki rozgrywek A i B – klasa, zespoły z gm. Czersk
Wierzyca zbita w deszczu. Borowiak wygrywa 4:1

Piłkarze Borowiaka Czersk wrócili na zwycięską ścieżkę i szybko otrząsnęli się po ubiegłotygodniowej stracie punktów w Stężycy. W deszczową sobotę w meczu 4. kolejki A – klasy rozprawili się z Wierzycą Stara Kiszewa 4:1 (3:0).


Po blisko 12 latach na Stadion Miejski w Czersku w roli gospodarza powrócił Robert Pruszak i od razu wpisał się na listę strzelców, zrobił to nawet dwa razy. Gole dla Borowiaka zdobyli również Karol Kortas oraz niezawodny kapitan Marek Kaszubowski.

Sobotni mecz udowodnił, że dobre wyniki Borowiaka w trzech pierwszych kolejkach rundy jesiennej to nie przypadek. Pierwsza połowa toczyła się pod zdecydowane dyktando MLKS-u. Piłkarze trenera Artura Papierowskiego grali pewnie, szybko i przede wszystkim chcieli strzelać bramki.

Pierwsza bramka padła w 8 minucie, kiedy to Karol Kortas dobił piłkę uderzoną z rzutu wolnego przez Piotra Maracha. Akcję na 2-0 można określić jako „koronkową”. Marek Kaszubowski podał piłkę do Kevina po czym wykonał obiegnięcie za jego plecami. Kevin Wojciechowski zgrał futbolówkę do Kacpra Skowrońskiego, który posłał górne podanie w lewy narożnik boiska, a super dośrodkowaniem do Roberta Pruszaka popisał się Marek. Robert przechytrzył obrońców wykonując krok w przód, po czym cofnął się na 8 metr, gdzie pozostał bez krycia i celnie uderzył z półwoleja lewą nogą, strzelając piękną bramkę po składnej akcji. Gola na 3-0 zdobył Marek Kaszubowski po bezpośrednim uderzeniu z rzutu rożnego. Goście ze Starej Kiszewy w pierwszej połowie zanotowali dwa niecelne strzały i to by było na tyle.

Mając pewne 3:0 „zielono-biało-niebiescy” w drugiej połowie znacznie spuścili z tonu i pozwolili dojść do głosu rywalom. Bramką dla Wierzycy pachniało od samego wznowienia po zmianie stron. Najpierw z rzutu rożnego doskonałą robinsonadą popisał się Rafał Sojka, który wybronił piłkę tuż z linii bramkowej. Dosłownie parę minut później również z linii bramkowej piłkę wybił Piotr Marach. Niestety w 74 minucie spotkania goście zdobyli bramkę, która dała im nadzieję na wywiezienie korzystnego wyniku z Czerska. Nadzieję zgasił Robert Pruszak, który w 81 minucie spotkania zdobył gola bezpośrednio z rzutu wolnego, ustalając wynik spotkania na 4:1. Warto dodać, że w ostatniej akcji meczu sędzia wskazał na „jedenasty” metr dla Wierzycy. Jednak bramkarz Rafał Sojka zdołał wybronić uderzenie z rzutu karnego oraz dobitkę.

Teraz przed piłkarzami Borowiaka dwa trudne derbowe spotkania. W przyszłą sobotę (14.09.19) o godzinie 16:00 na wyjeździe zmierzymy się z TKF Jantar Pawłowo, a 18 września (środa) w Czersku z Nowi Nowa Cerkiew.

MLKS Borowiak Czersk – Wierzyca Stara Kiszewa 4:1 (3:0)

Sojka – Malewicz, Marach, Gliniecki, Przesławski (46’ Pozorski), Kołatka, Skowroński (25’ Łangowski), Kaszubowski (89’ Sowiński), Wojciechowski (75’ Tuszkowski), Kortas, Pruszak – Śpica.

Borowiak Czersk 

Zobacz rozgrywki A – klasy (Borowiak Czersk) – TUTAJ

Zobacz rozgrywki B – klasy
(Olimpia Czersk, Brda Rytel, Zieloni Łąg) -
TUTAJ





Materiały umieszczone w portalu Wizjalokalna.pl chronione są prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z materiałów w całości lub fragmentach, dalsze ich rozpowszechnianie bez zgody pisemnej redakcji portalu Wizjalokalna.pl, jest zabronione.