Zapis rozmowy z nieżyjącą już panią FELICJĄ KŁODZIŃSKĄ. `Wojna
to straszny czas, czas, o którym
nie da się zapomnieć`
Pierwsza historia, którą mi opowiada, dotyczy jej bezpośrednio. Otóż któregoś październikowego dnia 1939 roku jechała z Czerska do Łęga. Nagle dostrzegła, że z budynku policji wychodzi jej nauczycielka pani Michalina Puziakowa i policjant. Trzyma on w lewej ręce rower a prawą dłoń ma zakutą kajdankami z ręką nauczycielki. To był straszny widok. Pani Puziakowa, była przyjaciółką jej rodziców, trzymała jej siostrę do chrztu. Patrząc, jak idą skuci, ogarnęło ją...